Długi czas od wydania wersji Beta, napiszę o niej kilka słów. Moim zdaniem jest ona warta uwagi, aczkolwiek rewolucyjnych zmian w niej nie znajdziemy. Naprawiono kilka poważnych błędów, i teraz nareszcie nadaje się do użytku.
Nowy wygląd
Pierwszą zmianą jaka rzuca się w oczy są nowe ikony. Które są zrobione przez społeczność Fedory. Nowym standardowym zbiorem ikon jaki znajdziemy w Fedorze 10 będzie Echo. Nie będę go oceniał ponieważ z pewnością nie dopasuje się do wyrobionych gustów czytelników 
.
Drugą wzmianką będzie nowy wygląd systemu. Kompletnie zmieniony i odświeżony. Tu także należy odnieść się do społeczności, ponieważ to dzięki niej będziemy mogli znaleźć nowy styl w Fedorze.
Przyjemne uruchamianie...
Deweloperzy Fedory postarali się o dostosowanie systemu do wymagań początkujących. Którzy nie życzą sobie aby na ich monitorze wyświetlały się dziwne napisy których nijak nie mogą zrozumieć. Plymouth bo o nim mowa może odtwarzać animacje 3D podczas startu systemu. Zdecydowanie umili to pracę z nim.
Teraz dzięki zastosowaniu kernel-based-modesetting pozbyto się dokuczliwego migotania na ekranie, tuż po załadowaniu kernela i wyświetleniu ekranu logowania. Co więcej programiści zarzekli się iż start systemu nie będzie trwał dłużej niż 30 sekund. Zobaczymy czy obietnice się spełnią.
Obsługa większej liczby urządzeń...
... to dla deweloperów Kernela nie lada wyczyn. Przybliżając sytuację Windowsa, do Linuksa (Fedory) to Windows ma znaczną aby nie powiedzieć miażdżącą przewagę. Dlaczego? Otóż jest to ważny powód od strony producentów. Ich myślenie jest bardzo logiczne, "po co trudzić się aby zbudować sterownik dla Linuksa, przecież to Windows ma większość na rynku".
Takie myślenie jest prawidłowe. Ale nie ma takiej rzeczy której "kernelowy deweloper" by nie zrobił. Fedora przy współpracy z Kernel-em wzmocniła wsparcie dla obsługi drukarek, kamerek internetowych, pilotów oraz mechanizmu współdzielenia sieci – Connection Sharing.
Nowe aplikacje
Dodano nowe środowisko programistyczne dla Javy, C/C++ i Ruby - NetBeans 6.1. Znów nie lada gratka dla programistów Java, zaktualizowany został Eclipse, do wersji do 3.4.
Prawdopodobna zamiana Pidgina i Ekigi na Empathy. Czemu prawdopodobna? Ponieważ to czy te aplikacje zostały usunięte okaże się dopiero w finalnej wersji Fedory.
"Apteczka pierwszej pomocy" czyli dodanie First Aid Kit który pozwoli na przywrócenie systemu do stanu używalności, po jego zniszczeniu.
Instalator Anaconda został zintegrowany z BugZill'ą RedHata. Podczas instalacji kontrolowany jest jej przebieg jeśli instalator napotka błąd natychmiast zostaje dodany on do Bugzilli.
Kosmetyka...
Podczas przeglądania nowej wersji, napotkałem jedną zmianę która nadaje się do tej kategorii. Normalny użytkownik nie musi przelogowywać się na konto administratora aby uzyskać pełen dostęp do narzędzie z /sbin.
Jak można zauważyć wszystkie zmiany które nadejdą w nowej wersji będą związane z ułatwieniem dostępu i kontroli nad systemem. Przypuszczalna data wydania Fedora 10 to 25.11.2008. Z naciskiem na "przypuszczalna" ponieważ może wyjść ona nawet na koniec roku.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze for this post
nie byłbym sobą gdybym nie wrzucił kliku groszy do artykułu jako, iż używam bety od prawie dwóch tygodni mogę podzielić się wrażeniami:
1. Uruchamianie do ekranu logowania trwa 30 sec ale potem należy jeszcze czekać drugie tyle by powłączały się inne aplikacje, które startują po logowaniu
2. Udostępnianie sieci z NetworkManagera działa niestety jedynie dla WiFi (robi Accesspoint przez kontroler WiFi) w innym wypadku (połączenie kablowe) trzeba skorzystać z aplikacji "zapora sieciowa".
3. Kernelbased modesetting jest na razie jedynie dostępny dla posiadaczy kart ATI (radenHD) gdyż i Intel i Nvidia nie zdążyli jeszcze wyprodukować nowych sterowników wspierających nowy system zarządzania rozdzielczością.
4. Bardzo ważną atrakcją z mojego punktu widzenia jest dodanie zakładek do managera plików (nautilus) w nowej wersji GNOME.
5. Widoczne programy /sbin/* ("rootonly") pozwalają w końcu rozsądnie korzystać z sudo co umożliwia trzymanie historii basha w jednym pliku i łatwiejsze jej przeglądanie.
6. Znacznie poprawiono wykorzystanie pamięci, dzięki czemu komputer z 512MB ram nie jest już zapchany "po dziurki w nosie" na starcie.
Jeśli chodzi o używalność to jeszcze bym poczekał z wyrokowaniem gdyż codziennie pojawiają się nowe bugi (które często są szybko naprawiane) nie mniej mogą odebrać całą przyjemność z korzystania z tego systemu. Przykładem mogą być problemy z usypianie po dłuższym korzystaniu (system nie wstaje) należy przypomnieć, iż jest to jeszcze beta. Nie mniej jednak jako taki jest bardzo stabilny i świetnie się zapowiada.
1. Bez zainstalowanej akceleracji trwa to krócej. Już po zainstalowaniu akceleracji i dodaniu argumentu vga=0x318 do Kernela, który uruchomi tryb Vesa który wystartuje Plymouth-a, ten proces trwa o wiele dłużej.
Osobiście miałem problem z uruchamianiem sterowników, z którymi MakeDev nie chciał wspópracować.
2. Nie wiem w lekture zbytnio się nie zagłębiałem :) Ale chyba masz rację...
3. To prawda ModeSetting działa tylko dla ATI. Sądze że Nvidia wyda swoje sterowniki lada moment, a Intel, no cóż Intel wlecze się na samym końcu.
4. To prawda widziałem na screenach, aczkolwiek choć posiadam Gnome w wersji 2.24, to ta opcja nie rzuca się na pierwszy rzut oka.
5. Od dawna czekałem na wdrożenie tej opcji do systemu. I stało się tylko ciekawe czy utrzyma się do finalnej 10-tki.
6. Sczerze mówiąc nie obchodzi mnie wykorzystywanie pamięci RAM ponieważ przy 2 GB w trybie DualChannel nie zwraca się na to uwagi.